Wspólny głos wielu branż w sprawie rynku drewna poużytkowego
9 maja 2023Wnioski z dwudniowego Forum Drewna Poużytkowego pozwolą w przyszłości kreować rynek drewna recyklingowego, którego stabilizacja jest dziś konieczna dla zachowania konkurencyjności przedsiębiorstw działających w branży płytowej, drzewnej, meblarskiej, paletowej i innych.
W dniach 17-18 kwietnia w Warszawie odbyło się I Forum Drewna Poużytkowego, wydarzenie bez precedensu, które zgromadziło po raz pierwszy przedstawicieli wielu branż zainteresowanych pozyskiwaniem, przetwarzaniem i wykorzystywaniem tego cennego materiału.
– Koncepcja spotkania była taka, żeby w jednym miejscu i czasie spotkały się te biznesy, branże, które są skupione wokół drewna poużytkowego, tak by wymienić się doświadczeniami, ale także by podjąć próbę wypracowania wspólnych wniosków i pomysłów na dalsze działania zmierzające do stabilizacji tego rynku – mówi Renata Kałużna z firmy powermeetings.eu, będącej organizatorem wydarzenia.
O czym w ogóle mowa?
Zanim jednak uczestnicy Forum doszli do wspólnych wniosków, należało określić zakres merytoryczny tego spotkania, bowiem okazało się, że już na etapie nazewnictwa istnieje duży problem, jeśli chodzi o drewno poużytkowe. Dlaczego? Bo nie ma tak naprawdę żadnej naukowej czy prawnej definicji tego drewna. Dowodzi to tylko tego, że temat ten był przez wiele lat zaniedbany i lekceważony.
– Osobiście nie znalazłem precyzyjnej definicji drewna poużytkowego – mówi Bogdan Warchoł z firmy Pfleiderer. – Tak naprawdę drewno poużytkowe to drewno, które z różnych powodów stało się śmieciem. Według różnych źródeł jest to drewno (deski, klocki, wióry itp.), które w procesach technologicznych uległo zanieczyszczeniu (np. zostało pomalowane) lub zmieniło się w produkty (np. płytę wiórową, sklejkę, meble, więźbę dachową, opakowanie itp.), więc z definicji będzie to w przyszłości odpad. A odpadem staje się, kiedy nie można już go ponownie bezpośrednio wykorzystać (mebel się popsuł, opakowanie się zniszczyło lub nie jest już potrzebne, dom trzeba wyremontować lub rozebrać). Drewno traktowane jako odpad powinno podlegać recyklingowi lub zostać unieszkodliwione, np. poprzez termiczne przekształcenie (spalarnie śmieci, cementownie).
–Na potrzeby tej konferencji samodzielnie opracowałem definicję drewna poużytkowego – mówi Paweł Hudaniec, kierownik ds. zakupów drewna z recyklingu w Silva Recycling/Kronospan. – Według mnie jest to drewno, materiał drzewny, odpad poprodukcyjny, który „przeżył swoje życie” lub stał się niepotrzebny, ale nadal jest cennym surowcem.
A co w tej kwestii mówi świat nauki?
– Temat związany z klasyfikacją i nomenklaturą drewna poużytkowego jest niezwykle ważny – mówi dr hab. inż. Wojciech J. Cichy z Łukasiewicz – Poznański Instytut Technologiczny, Centrum Technologii Drewna. – Nie ma bowiem definicji w aktach legislacyjnych, przyjęło się jednak, że pod tym pojęciem rozumiemy drewno przygotowane do recyklingu lub powtórnego wykorzystania, odzyskane z poużytkowych odpadów drzewnych.
Tyle w kwestii nomenklatury, choć dyskusja wokół definicji i klasyfikacji drewna poużytkowego mogłaby trwać długo, tyle bowiem wzbudzała kontrowersji podczas Forum.
Kolejną kwestią było określenie, o jak dużym rynku mówimy w kontekście drewna poużytkowego. W Polsce tak naprawdę działa zaledwie pięciu legalnych odbiorców drewna poużytkowego, których przedstawiciele byli obecni na Forum Drewna Poużytkowego. Mowa oczywiście o producentach płyt drewnopochodnych, tj.: Egger (Biskupiec), Pfleiderer (Wieruszów, Grajewo), Silva (Szczecinek, Mielec), Swiss Krono (Żary), Tanne (Suwałki), którzy jako jedyni posiadają możliwości technologiczne i pozwolenia na recykling drewna poużytkowego w procesie R-3 na własne potrzeby produkcyjne.
– Na dobrą sprawę dzisiaj w Polsce nikt więcej nie jest w stanie przerabiać drewna poużytkowego w sposób zrównoważony i prawidłowy – mówi Bogdan Warchoł. – Tylko my jesteśmy w stanie z pożytkiem je przerobić. Małe ilości drewna poużytkowego są przetwarzane przy naprawie palet, produkcji kompozytowo-drewnianych desek tarasowych itp., są to jednak znikome ilości. Część drewna, traktowanego jako odpad, legalnie rozdawana jest pracownikom, a nie powinna być.
Rynek nie taki mały, ale bez regulacji
Jak przyznali wszyscy uczestnicy Forum, idea recyklingu drewna jest słuszna – sortując i przekazując odpady surowca drzewnego poużytkowego do ponownego przetworzenia, chronione są zasoby naturalne i środowisko. Tyle w teorii, ale polska praktyka okazuje się dużo bardziej skomplikowana i dodatkowo obejmuje wiele sektorów, z których można by pozyskać drewno poużytkowe, takich jak choćby budownictwo czy opakowania. A ponieważ nie jest to temat łatwy, najlepiej „puścić go z dymem”.
– Nie można iść na skróty i zaliczać termicznego przekształcania odpadów do recyklingu materiałowego oraz palić wszystkie śmieci – mówi przedstawiciel firmy Pfleiderer. – Procesowi spalenia powinien podlegać tylko tzw. czarny worek i pozostałości z selektywnej zbiórki, z których nie da się już więcej wyciągnąć materiału do recyklingu – a jest tego 7-8 mln t rocznie. Powinniśmy też zwiększyć sortowanie u źródła (np. podział gabarytów na drewniane i pozostałe, podział na różne plastiki itp.).
Tymczasem jak podkreślali eksperci na FDP, w budownictwie od lat nic nie jest robione z odzyskiem drewna. Brak też wiarygodnych danych. W UE jest to ok. 900 mln Mg rocznie, a w Polsce ok. 22 mln Mg.
Szacuje się, że drewna w tych odpadach (szczególnie z rozbiórek i remontów) jest ok. 0,3 mln Mg. Jednak przesunięcie obowiązku segregacji (na 2025 r.) dodatkowo ogranicza możliwości pozyskania większych ilości drewna z tego sektora.
Opakowania to kolejna ogromna działka, bo występuje i w komunalce, przemyśle i szeroko rozumianym handlu. Rocznie w Polsce powstaje ok. 3 850 tys. Mg opakowań (z czego drewno stanowi ok. 650 tys. Mg).
W odpadach komunalnych jest go niewiele. Natomiast gros jest w przemyśle i szeroko rozumianym handlu. Plan wzrostu odzysku materiałowego z opakowań jest imponujący: 65 proc. – 2025 i 70 proc. – 2030.
Pytanie: dlaczego dla drewna przewidziano tylko poziom 25 proc. i 30 proc.? Niedoszacowanie czy drewno jest rozdawane pracownikom?
Jeszcze energetyka (w tym cementownie) i CO2. Czy produkcja ciepła i energii z biomasy i drewna poużytkowego powinna być dotowana?
Cementownie korzystają natomiast ze wskaźnika biodegradowalności (rozliczają CO2 proporcją tego wskaźnika). A biodegradowalność to w dużej mierze drewno. Będą więc dążyć do zwiększenia jego udziału w RDF. Przy obecnej cenie 95 EUR/t CO2 wsparcie wynosi ok. 38 zł/GJ. To ok. 270 zł/m3 drewna (przy założeniu 7/GJ/m3). A cena drewna to obecnie ok. 300 zł/m3. Doliczając koszt unikniętego paliwa (np. węgla), opłaca się palić drewno nawet przy cenie ok. 500 zł/m3 (wliczając koszt transportu i porąbania).
Kaskadowe wykorzystanie drewna i GOZ
Eksperci obecni na Forum wielokrotnie podkreślali znaczenie kaskadowego wykorzystania drewna. Oczywiście największe doświadczenie w tym temacie mają producenci płyt drewnopochodnych. O tym, jak można profesjonalnie i zgodnie z prawem zorganizować skup drewna poużytkowego, mówił Paweł Hudaniec. Firma ta obsługuje obecnie 2 500 dostawców w całej Polsce, odbierając surowiec z zakładów drzewnych, centrów logistycznych, marketów, firm rozbiórkowych, komunalnych i punktów selektywnej zbiórki odpadów. Ponad 300 specjalistycznych pojazdów oraz 100 aut zrzeszonych przewoźników dowozi poużytkowe surowce drzewne, gromadzone w kontenerach, do kilkunastu centrów recyklingowych, gdzie są przygotowywane do produkcyjnego wykorzystania w wyrobie płyt drewnopochodnych.
–Gospodarka obiegu zamkniętego jest częścią filozofii naszej firmy – mówi z kolei Marcin Ferdycz. – Grupa EGGER do produkcji materiałów drewnopochodnych wykorzystuje około 7 mln AT drewna rocznie (drewno absolutnie suche), z czego produkty uboczne z tartaków stanowią 44 proc., drewno poużytkowe – 20 proc. Naszym celem jest osiągnięcie do 2025 roku wykorzystania drewna poużytkowego do naszej produkcji na poziomie 25 proc. Można to optymalizować dzięki integracji wstecznej. Dzięki niej łączymy ochrony zasobów i bezpieczeństwa surowców.
Pierwszy w Polsce zakład Timberpak Grupy EGGER, zlokalizowany w Starych Gnatowicach k. Warszawy, rozpoczął działalność w październiku 2022 r. Ten zakład odzysku drewna poużytkowego, o zdolności przetworzenia 60 000 Mg/rok, gwarantuje przyjęcie drewna odpadowego w większości kodów odpadu (z wyłączeniem odpadów niebezpiecznych), a także oferuje ich odbiór z kompletnym serwisem – od dostarczenia kontenera do transportu, po recykling materiałowy.
Kaskadowe wykorzystanie drewna to również filozofia działalności niemieckiej firmy Sonae Arauco Beeskow, wytwarzającej płyty wiórowe, MDF oraz energię elektryczną i cieplną.
– O ile do produkcji płyty MDF wykorzystuje się głównie drewno okrągłe, to już w płytach wiórowych ponad połowę stanowi drewno poużytkowe, pozostałości tartaczne i własne – mówi Przemysław Ziółkowski z Sonae Arauco Beeskow. – Natomiast w elektrociepłowni dominującymi surowcami są drewno poużytkowe i odpady własne.
Gospodarka obiegu zamkniętego jest również realizowana w branży paletowej. Jak mówił Roman Malicki, prezes PKN Epal, w latach 2018-2020 odnotowano trzykrotny wzrost opakowań drewnianych.
– To pokazuje skalę – palety są barometrem gospodarki – stwierdza Roman Malicki.
Polska jest największym producentem palet na świecie. W ubiegłym roku wyprodukowano ich 35 mln sztuk, a naprawie poddano około 2,7 mln sztuk palet. Palety nieużyteczne, trwale uszkodzone, wycofane z rynku, są wykorzystywane do produkcji wsporników paletowych dla nowych nośników. Pool palet EPAL w Polsce generuje rocznie około 160 tys. t drewna przeznaczonego do ponownego wykorzystania.
– Produkując dwie na trzy palety EPAL, z wykorzystaniem wsporników z drewna rozdrobnionego, w pełni zagospodarowujemy powstały w naszej działalności wolumen drewna poużytkowego – mówi Roman Malicki. – Mamy 13 zakładów, które produkują wsporniki z drewna rozdrobnionego, więc jesteśmy na to przygotowani.
Jak twierdzi prezes PKN Epal, upowszechnianie stosowania tego rodzaju wspornika do produkcji wszystkich palet pozwoliłoby zagospodarować około 0,5 mln t drewna poużytkowego oraz zmniejszyć wycinkę lasów o około 10 000 ha.
O doświadczeniu zakładu przemysłowego w wytwarzaniu ciepła i energii na potrzeby procesów produkcyjnych z własnego produktu ubocznego mówił również Łukasz Rasztar z firmy Velux NM Polska.
Problemem legislacja
Wszyscy prelegenci występujący podczas Forum Drewna Poużytkowego zwracali uwagę, że największą barierą dla jego stabilnego rozwoju jest legislacja. Brak uregulowań prawnych w naszym kraju w znacznym stopniu utrudnia i ogranicza możliwości zbierania i przetwarzania odpadów drzewnych, w tym odpadów poużytkowych. Jako przykład podawano przede wszystkim blokowanie przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zezwoleń na transgraniczne przemieszczanie odpadów drzewnych oraz import drewna poużytkowego po procesie R-3 (czyli drewno będące surowcem, a nie śmieciem). Szczególnie tym tematem powinni być zainteresowani polscy meblarze, których, niestety, zabrakło na Forum. W ich imieniu wypowiedzieli się jednak zarówno producenci płyt drewnopochodnych, jak i branży drzewnej.
– Jeśli eksport mebli do UE wynosi ok. 5 mln m3, to oczekuje się, by stare meble w postaci drewna poużytkowego wróciły do Polski – mówi Marcin Ferdycz z firmy Egger.
Tymczasem praktyka pokazuje, że od roku 2020 wszystkie zezwolenia są blokowane.
– Drewno poużytkowe po procesie R-3 traci statut odpadu – dlaczego na granicach prowadzone są akcje zatrzymywania na wiele miesięcy samochodów pod pretekstem zawartości płyt wiórowych lub nawet frakcji mineralnych (piasku)? – zadaje retoryczne pytanie Bogdan Warchoł z firmy Pfleiderer.
Praca u podstaw
Dużo uwagi na Forum Drewna Poużytkowego poświęcono budowaniu świadomości ekologicznej. Mówiła o tym między innymi dr Katarzyna Michniewska, prezes zarządu Eko Cykl Organizacja Odzysku Opakowań.
– Nie ma wątpliwości, że dzisiejsze spotkanie służy temu, żeby maksymalizować wykorzystanie drewna poużytkowego, a tym samym minimalizować wycinkę lasów – zwróciła uwagę dr Katarzyna Michniewska.
Jedną z misji firmy Eko Cykl jest przejmowanie od przedsiębiorców ustawowego obowiązku recyklingu odpadów opakowaniowych oraz prowadzenie publicznych kampanii edukacyjnych. Obowiązek ten jest realizowany poprzez współpracę z firmami zaangażowanymi w selektywną zbiórkę i recykling odpadów opakowaniowych.
– Budowanie świadomości jest konieczne – zauważa Katarzyna Michniewska. – Brakuje bowiem przyczynowo-skutkowego toku myślowego. Drewno postrzegane jest jako najmniej szkodliwy surowiec. Z tego powodu mamy najniższą opłatę produktową, najniższe poziomy recyklingu. Nie ma przełożenia, że kiedy będziemy przetwarzać drewno poużytkowe, będziemy ochraniać lasy. Przekonanie, że drewno jest najmniej szkodliwym odpadem, więc nie musimy się nim zajmować, jest wciąż powszechne.
Eko Cykl w ramach swojej działalności dofinansowuje recykling odpadów opakowaniowych zebranych na terenie kraju.
– Szacuje się, że rokrocznie wprowadzanych jest około 400 tys. Mg odpadów opakowaniowych z drewna – mówi Katarzyna Michniewska. – Dofinansowanie kształtuje się na poziomie od 0 do 300 zł za Mg, co jest uwidocznione na dokumencie E/DPR.
O tym, czy można i w jaki sposób dofinansować inwestycje związane z wykorzystaniem drewna poużytkowego, mówiła również Magdalena Tuszyńska z firmy Metropolis Doradztwo Gospodarcze.
Razem można więcej
Duża frekwencja podczas Forum Drewna Poużytkowego dowodzi, że rynek ten jest w kręgu zainteresowania wielu branż. O tym, jak ważna dla różnych sektorów jest jego stabilizacja, mówiono podczas panelu dyskusyjnego, w którym wzięli udział prelegenci: Paweł Hudaniec, Marcin Ferdycz, Bogdan Warchoł, Katarzyna Michniewska, a także Piotr Poziomski, prezydent Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego.
– Przedsiębiorcom zrzeszonym w PIGPD z pozoru wydaje się, że drewno poużytkowe nie jest kluczowe ani istotne – mówi Piotr Poziomski. – Wydawałoby się, że nic tu po nas. Tak naprawdę jest odwrotnie. Żyjemy w czasach, kiedy rynek polski staje w obliczu ogromnego deficytu surowca drzewnego, jest ogromna dysproporcja między podażą a popytem, co w efekcie skutkuje wysokimi cenami tego surowca. W momencie gdyby się okazało, że firmy, które produkują płyty, miałyby unormowany i płynący dużym strumieniem dostęp do drewna poużytkowego, my byśmy się z tego cieszyli, bo one kupiłyby mniej drewna. Jeżeli kupią mniej drewna, to my, jako przedsiębiorcy je przetwarzający, będziemy mieli nadzieję na pozyskanie większej ilości drewna okrągłego. W takim uproszczeniu łączy nas drewno, w każdej postaci. Stąd nasza obecność i pełna chęć współpracy i zaangażowania.
Wnioski z pierwszego dnia Forum Drewna Poużytkowego były uporządkowane podczas tzw. okrągłego stołu drewna poużytkowego, który kończył wydarzenie. Uczestnicy jednogłośnie stwierdzili, że w jedności siła – pomimo różnicy interesów. To jedyny sposób, żeby móc rozmawiać z tymi, którzy decydują o tych tematach i jedyna szansa na rozwój i stabilizację tego rynku. – Przez 20 lat funkcjonowania na rynku recyklingu, byłam na zjazdach wszystkich branż, oprócz branży związanej z drewnem. Każdy ma swoją reprezentację, jeśli chodzi o odpady opakowaniowe. Dzisiejsze Forum zainicjowało bardzo ważną rzecz, przede wszystkim ochronę interesów tego sektora – konkluduje Katarzyna Michniewska.
Źródło i fot.: GPD / powermeetings