Chronić żeby korzystać, korzystać żeby chronić

Las i drewno jest niezwykle silną gałęzią polskiej gospodarki. Jest to znaczna część przemysłu w Polsce. To także niespełna pół miliona zatrudnionych ludzi. Każde zaburzenie branży leśno – drzewnej to problemy dla małych, lokalnych społeczności i perturbacje w samorządowych budżetach. Efekty nieodpowiedzialnych i szkodliwych decyzji będzie widać za kilka dekad i prawdopodobnie, nikt nie weźmie za to wówczas odpowiedzialności. Lasy i przemysł drzewny muszą w tym czasie istnieć i się rozwijać. Szczególnie, że drewno to nasz krajowy, ekologiczny i naturalny surowiec.

 

Branża leśno – drzewna na początku roku została zaskoczona niespodziewaną decyzją rządzących o wprowadzeniu moratorium dot. ograniczenia pozyskania drewna. Niekonsultowane z nikim decyzje wchodząc w życie, wprowadziły ogromny chaos, szczególnie we wschodniej Polsce. Firmy przerabiające drewno miały problem z pozyskaniem drewna do produkcji, a przedsiębiorcy zaczęli się zastanawiać, czy ministerialne plany ograniczenie pozyskania drewna pozwolą im przetrwać na rynku.

 

Zarówno przedsiębiorcy leśni jak i ludzie związani z lasem przecierali oczy ze zdumienia. Wiele decyzji dotyczących gospodarowaniem lasami, czy funkcjonowaniem firm przerabiających drewno było niezrozumiałych, a co najważniejsze z nikim nie konsultowanych. Leśnicy, naukowcy, czy przedsiębiorcy drzewni to przecież fachowcy z wieloletnim doświadczeniem i odpowiednim wykształceniem, których głos musi być brany pod uwagę podejmując strategiczne decyzje dot. lasów i drewna.

 

Dopiero po interwencjach przedsiębiorców dopuszczano głos tej części społeczeństwa do rozmów, ale ich uwagi, analizy i prognozy nie były wysłuchane. Głos rozsądku i doświadczenia, został zastąpiony radykalizmem ekologicznym. Coraz częściej można było zauważyć, że to organizacje pozarządowe – nie zawsze merytoryczne i kompetentne w tematyce leśno – drzewnej, są tymi które mają realny wpływ na to co się dzieje w lesie i w tartaku. Nawet podczas Ogólnopolskiej Narady o Lasach nie udało się wypracować wspólnej ścieżki, choć pozwoliło poznać stanowiska różnych stron. Do tego powstało wiele różnych zespołów, gdzie mniej chętnie zapraszało się ludzi z branży, a prym wiedli coraz bardziej radykalni przedstawiciele ekologów.

 

Branża drzewna od początku apelowała, aby każde decyzje były oparte o dialog i analizę skutków. Sami przygotowują i zlecają wyliczenia, które wysłane do rządzących są nagminnie pomijane i przemilczane. Medialne obietnice – jak marcowy „Pakiet dla przemysłu drzewnego”, okazały się tylko hasłami rzuconymi w przestrzeń publiczną.

 

Nie możemy chronić czegoś, czego nie rozumiemy. Nie znając lasu, tego na czym polega gospodarka leśna, jak bardzo gospodarka i społeczeństwo jest związane z drewnem, nie będziemy w stanie skutecznie ochronić polskich lasów i nie pozwolimy się rozwijać rodzimym przedsiębiorcom. Wiele przykładów ze świata, czy z naszego kraju jasno wskazuje, że przez nieodpowiedzialne i niekompetentne decyzje dot. wykorzystania drewna i lasów doszło do zubożenia bioróżnorodności środowiska.

 

Badania naukowe i doświadczenie ludzi związanych od lat z lasami i drewnem jasno wskazuje, że lasy dobrze zagospodarowane są w stanie dostarczyć więcej dóbr i korzyści, a także wykreować branżowego lidera gospodarczego na rynkach europejskich. Czy Polska może sobie pozwolić na zaprzepaszczenie tego dorobku?

 

Gospodarka drzewna daje bardzo silne powiązania społeczno – gospodarcze. Jest obecna w codziennym życiu ludzi, a także jest istotna dla krajowego budżetu. Każde ograniczenie tego sektora to szkoda dla naszego kraju.

 

Branża drzewo – leśna chce rozmawiać. W ich szeregach są fachowcy, którzy od lat badają i zajmują się drewnem. Pomijanie tego głosu jest niezrozumiałe. Branża chce odpowiedzi na zadane pytania i być głosem doradczym dla rządzących.

 

Mamy dobrze gospodarowane krajowe lasy. Mamy też firmy, które mają potencjał i chęci do bycia liderem w swoim sektorze na rynkach europejskich i na świecie. Liczą na wyciągniętą dłoń, która ich będzie wspierać, a nie podawać przysłowiową brzytwę. W dobie walki z postępującymi zmianami klimatycznymi – które są faktem, to właśnie przetwórstwo drewna jest tą gałęzią gospodarki z którą należy wiązać największe nadzieje, a drewno powinno być uznane za surowiec strategiczny, wykorzystywany przez polskich przedsiębiorców.