Malezja – nieodkryty potencjał?

26 lipca br. miało miejsce uroczyste podpisanie porozumienia o współpracy pomiędzy Polską Izbą Gospodarczą Przemysłu Drzewnego (PIGPD), Polską Agencją Inwestycji i Handlu (PAIH) i Malaysian Timber Council (MTC).

 

 

Zawarte porozumienie stanowi wstęp do zacieśnienia współpracy pomiędzy podmiotami oraz zwiększenia wymiany gospodarczej pomiędzy oboma krajami. Jest także wstępem do misji polskich przedsiębiorców drzewnych do Malezji. Będzie to pierwszy tego typu przedsięwzięcie w historii wzajemnych relacji gospodarczych w naszej branży.

 

 

Mógłby ktoś zadać pytanie: Malezja? Po co? Dla większości z nas kraj ten kojarzy się wyłącznie, jako turystyczna destynacja dla ludzi spragnionych egzotycznych doznań – kulinarnych, estetycznych. Większość słyszała o Petronas Towers w Kuala Lumpur, owocach durian, ale przemysł drzewny?

 

 

Od lat malezyjski przemysł drzewny był kojarzony raczej z nielegalnym pozyskiwanie cennych gatunków drewna tropikalnego, hodowlą kauczukowców i palmy oleistej. Jawił się jako ekstensywny, nienowoczesny i nastawiony na produkcję mało wymagających wyrobów, jak tarcica. W połowie lat 80-tych władze Malezji zdały sobie sprawę – także pod naciskiem międzynarodowych organizacji ekologicznych – że taki model funkcjonowania nie ma dalszej racji bytu i nie przynosi takich zysków, jakich wymaga nowoczesna gospodarka.

 

 

Powstał Industrial Master Plan 1 (1986-1995) –  rządowy program zrównoważonego zarządzania lasami, w tym ograniczenia pozyskania w lasach naturalnych na rzecz plantacji (zakładanych w procesie zalesiania nieużytków lub ponownego zalesiania), w tym głównie plantacji kauczukowca, jako podstawowego surowca drzewnego do produkcji.  Jednocześnie na szeroką skalę rozpoczęto modernizację zakładów, jako jeden ze sposobów na utrzymanie konkurencyjności poprzez ograniczenie udziału siły roboczej, oszczędności surowca i poprawienie sprawności operacyjnej zakładów. Malezja, tak jak Polska, borykała się z brakiem pracowników i rosnącymi kosztami surowca drzewnego do produkcji.

 

 

Oprócz tradycyjnej tarcicy rozwijano także produkcję fornirów, sklejki, elementów łączonych na mikrowczep. Wykorzystywano na szeroką skalę pozostałości poprodukcyjne, jak zrębki i trociny, do produkcji biomasy, czy też płyty wiórowej.

 

 

Po roku 2000 rozpoczął dynamiczny rozwój przemysł meblarski. Bazę zaopatrzeniową dla rozwoju tego  sektora dał właśnie pierwszy program ustabilizowania i unowocześnienia produkcji tartacznej. W roku uruchamiania programu (Industrial Master Plan) w 1986, Malezja  eksportowała meble z rattanu i drewna o wartości 120,4 mln malezyjskich ringgitów (1 RM = 1 PLN). Do 2001 roku osiągnął spektakularny wzrost do 3,8 miliarda RM!

 

 

Branża meblarska została uznana za sektor szybko rozwijający się, z doskonałym potencjałem wartości dodanej. Rząd Malezji zdecydował o wsparciu instytucjonalnym i pomocy strategicznej, aby pomóc zwiększyć wydajność produkcji, poprawić jakość, wykończenie wyrobów oraz bardziej kreatywne projekty i design.

 

 

Efekt? W 2021 roku Malezja wyeksportowała wyrobów drzewnych o wartości 22,7 mld RM (22,7 mld PLN), przy imporcie o wartości 8,21 mld RM. W pierwsze dwa miesiące 2022 roku wyeksportowano wyroby drzewne o wartości 4,13 mld RM (import 1,47 mld RM).  Największy udział w eksporcie miały meble (19%), sklejka (21%) i tarcica (10%). Głównymi rynkami zbytu w tym okresie były USA (36%), Japonia (14%) i Chiny (9%).

 

 

Bilans handlu pomiędzy Polską i Malezją w sektorze drzewnym jest niekorzystny dla nas. W całym 2021 zaimportowaliśmy wyroby drzewne o wartości ponad 21 mln PLN. Była to głównie tarcica meranti. W tym samym czasie wyeksportowaliśmy wyroby za ponad 4,5mln PLN. Głównie palety i skrzynki. Pytanie, czy jest dla naszych firm potencjał aby rozwinąć eksport bardziej zaawansowanych wyrobów? Ta. Firmy malezyjskie od dłuższego czasu penetrują Europę w poszukiwaniu możliwości zakupu wyrobów/elementów z takich „egzotycznych” gatunków jak sosna, świerk, czy buk. Związane jest to z tym, że głównym rynkiem zbytu na ich wyroby są USA, gdzie klienci przywiązani są do tradycyjnych gatunków drewna.

 

 

Biorąc pod uwagę ekspansję polskich firm w Europie, należy pójść o krok dalej i szukać innych, niekoniecznie oczywistych, rynków zbytu.

 

 

Wszystkich zainteresowanych współpracą z Malezją zapraszamy do kontaktu mailowego rg@pigpd.pl

 

red.: Rafał Gruszczyński PIGPD

Fot.: PAIH